Archiwum listopad 2021


Introwertyk w XXI wieku
Autor: martycja
Tagi: introwertyk   myśli   słaby   artysta  
27 listopada 2021, 21:42

Tak, jestem introwertykiem. 

Dowiedziałam się o tym niedawno i choć wtedy się ucieszyłam, że w końcu wiem kim jestem, teraz wiem że to moje przekleństwo. 

Oczywiście wiem, że posiadam te wszystkie tak pięknie opisywane cechy jak:

wrażliwość, empatia, cierpliwość itd itd. 

Dziś już wiem, że nic przez te cechy wielkiego nie osiągnę. Być może po prostu brakuje mi odwagi ale czy ktoś zna odważnego introwertyka?! 

To chyba się kłóci samo w sobie. 

Zawsze chciałam być lubiana, dobrze się czuć w każdym towarzystwie, wpasowywać się w nie. 

Nigdy mi to nie wychodziło choć tak bardzo się starałam. 

Po dzieciach też zmienił się mój charakter. 

Uciekła gdzieś cierpliwość i spokój ducha, uśmiech i radość, ludzie przestali mi ufać bo czuli się niemile widziani. A może to jednak z nimi coś nie tak.. 

Niestety przez swoje życie przechodzimy tylko raz. Nic nie można cofnąć i zmienić. Ale jak to introwertyk z jednej strony mi ich nie brakuje bo przecież kocham być sama. Z drugiej jednak każdy z nas chce akceptacji, uznania i wsparcia. 

Jestem myślami, które wciąż szaleją w mojej głowie i raz są wesołe i pełne chęci a raz przygasłe i ciężkie. 

Życie sprawia mi trudność gdyż chciałabym choć w czymś być bliska perfekcji i ideału a tego nie czuję. 

Introwertyk jest za wrażliwy na XXI wiek, w którym pełno ekstrawertyków bijących się o wszystko. Chcą mieć nie być. Wyścig szczurów trwa. 

Pracowałam w kilku miejscach.. w każdej prawie pracy czułam się jak intruz. Nikt dziś nie docenia ludzkiej wrażliwości, ważna jest tylko cena, cena, cena. 

Nie podpowiem w jakim miejscu powinien w życiu znajdować się introwertyk gdyż każdy z nas jest inny. Łatwo powiedzieć ach no znajdź pracę, w ktorej sam będziesz sobie szefem itd. 

Pomijając kapitał trzeba mieć znów tę odwagę, ktorej tak brak. I koło się zamyka jak introwertyk w swoim bycie. 

Ciężkie jest życie introwertyka w tym obecnym świecie i to bardzo pod każdym względem ale głównie pod względem zrozumienia. 

Ja jestem dla was otwarta i czekam na wasze przemyślenia. ;) 

M. 

 

Obsesja istnienia
Autor: martycja
Tagi: myśli   życie   ja   my   świat  
27 listopada 2021, 21:18

Witaj. 

Jeśli tu jesteś znaczy, że również jesteś niepoprawnym myślicielem jak ja. :) 

Dziękuję, że tu jesteś bo brakuje mi wsparcia. 

Tytuł ów postu oznacza trud mojego istnienia. Tak, bywa że się nad sobą użalam, choć bardziej czuję że moja osobowość nie pasuje w ogóle do współczesnego świata. 

Często mam wrażenie, że powinnam żyć gdzie indziej i inaczej. Mam dom, męża, dzieci. Ktoś rzekłby

-no wszystko już masz to o co chodzi? 

No i tu zaczyna się milion pytań w mojej głowie, większość jest bez odpowiedzi. 

Kocham życie a jednocześnie czasem nienawidzę. W jednym dniu jestem szczęśliwa a w nastepnym już mam wszystkiego dość. Wtedy pytam po co to wszystko skoro i tak odejdziemy. Po co człowiek tak wiele robi, codziennie flaki wypruwa żeby było dobrze a wciąż jest coś źle. 

Jak wiele cierpienia jest w życiu i trudu a jak nikłe są chwile szczęścia i radości. 

Pytań mam tysiące a odpowiedzi mętne i niewyraźne. 

Kiedyś czułam że żyję dla siebie, że to moje życie i mogę je przeżyć jak chcę. Dziś już wiem, że już nie moje. Nie żyję już dla siebie tylko dla innych. Mi pozostanie starość żeby powspominać jak było kiedyś, jak mogłoby być inaczej i jak jest. 

Żeby nie było kocham moją rodzinę nad życie ale czy na pewno takie życie było mi pisane...? 

Trwam.